Hannah

Chętnie zrobię Ci tę maść na rozstępy, ale musimy się znać! Dziewczyny są w tym samym wieku, więc sprawa ułatwiona, mogły poznać się w Hogwarcie, żadna nie była specjalnie popularna no i to siłą rzeczy je do siebie przyciągnęło. A w jakim domu była Han? Jeśli w Gryffindorze, to przecież musiały spać na sąsiednich łóżkach ;3

Charakternie się uzupełniają i myślę, że możemy tu wyczarować coś fajnego. I jeszcze Cat, która może być ulubioną małą czarownicą Ruby.

Okej, bardzo mi się podoba! :>
Nawet przychodzi mi na myśl, że teraz Hanka będzie wiedziała, że Ruby jest w Zakonie i może ledwie zauważalnie odnosić się trochę z rezerwą do przyjaciółki z Gryffindoru (a niech będzie Gryfonką ta Hanka) ze względu na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą Zakon, a Hannah chce przecież chronić córkę. 
Z drugiej strony Ruby może Hankę namawiać, aby chociaż trochę działała, coby małej Cat zapewnić lepsiejszą przyszłość. Ruby oczywiście wtedy by trzymała małą na kolanach, bo będzie ulubioną ciocią.

Wszystko pięknie pasuje. Ruby jest z tych, co namawialiby Hankę na działanie, nawet pomimo dzieciaka w domu, więc to się zgadza. No i ulubiona ciocia, ach, same zaszczyty!
Wiem, kto będzie ulubionym wujem ;3